Na Kabaty nie jest nam po drodze w weekend, ale kiedy podwoziłem dzieci do szkoły zdarzało mi się mijać Basilię. Nie spodziewałem się, że we wnętrzu kryje taki skarb!
Na odwiedziny zdecydowaliśmy się po 16 w sobotę. Jest to już pora po obiedzie, więc nie spodziewałem się takiego tłoku. Na szczęście znalazł się dla nas stolik, a duża popularność lokalu pozytywnie nastawiła nas do posiłku.
Zamówiliśmy trzy pizze. Składniki były dobrze dobrane. Nie było ich zbyt dużo i tworzyły lekkie kompozycje smaków. Ciasto było bardzo cieniutkie z chudymi randami. Bardzo odpowiada mi tak przygotowany spód. Są to z pewnością jedne z lepszych placków w stolicy.
Rozsmakowani w daniach głównych skusiliśmy się też na deser. Uwielbiamy Tiramisu, ale podchodzimy do niego bardzo sceptycznie. Poza włoskimi znajomymi, najlepsze wykonanie tego deseru jedliśmy w hotelu Perła Południa w Rytrze. W Basilii spotkało nas nie lada zaskoczenie. Deser był prawie perfekcyjny. Tłusty, ale jednocześnie lekki. Masa miała bardziej konsystencję chmurki niż gęstego kremu. Może nieco za mało kawowy, ale mimo to ciężko mi było odłożyć widelczyk. Jest to dotychczas najlepsze tiramisu, jakie próbowałem w Warszawie, a zamawiamy je zawsze z czystej ciekawości.
Najchętniej dałbym ocenę 4.5, ale się nie da. Brasilia zagości na naszej liście ulubionych restauracji. Wrócimy spróbować makaronów i innych dań.
Pyszna pizza, pyszne winko stołowe. Bardzo przyjemnie wewnątrz, obsługa profesjonalna. Lokalizacyjnie super - bardzo blisko stacji metra Kabaty. Idealne miejsce na obiad czy randkę. Wcześniej lepiej zarezerwować stolik.
Mimo coraz większej konkurencji w okolicy, po tylu latach moim zdaniem wciąż najlepsza włoska knajpa na Ursynowie. Pizze bardzo dobre, z innych dań polecam spróbować cappelletti con prosciutto crudo, ciekawy niepowtarzalny smak :)
An error has occurred! Please try again in a few minutes