Lokal teoretycznie w dobrym miejscu ale nie do końca. Większość ludzi omija ten punkt bo albo idą Mokotowska/Kruczą i tam odwiedzają lokale albo Marszałkowską. Na domiar tego kamienica w której sie znajduje jest remontowana od dawna i lokalu kompletnie nie widać z ulicy.
W samym lokalu niestety jest duża rotacja. Odwiedzam średnio co dwa miesiące i mam wrażenie, że Burito robi inna osoba. Jakość jest ok. Natomiast nie ma jeszcze klimatu, lokal stosunkowo nowy trochę ponad rok wiec może uda im się to wypracować.
Często bywają na różnych streetfood'owych zlotach, tam placek od nich jest napewno bezpieczną opcją. Burrito całkiem niezłe. Używają dobrej jakości składników i wszystko przygotowują na świeżo, ale i tak nie wyprzedzają mojego ukochanego burrito z innego miejsca. To, co daje im duży minus ode mnie, to brak wege opcji. Tacos słabe, w kupnych twardych kukurydzianych muszlach.
Miałam okazję spróbować Urban Burritos na Slow Markecie, jest to jedno z ciekawszych i najbardziej obleganych stanowisk nad Wisłą. Na starcie minus za brak opcji bezmięsnej w menu poza lokalem. W kwestii burrito praktycznie same pozytywy - dużo nadzienia, ale nie na tyle, żeby się wszystko rozpadało, dobre sosy, świetny smak. Cena a jakość też w porządku, chętnie odwiedzę lokal.
An error has occurred! Please try again in a few minutes