Do Heritage trafiliśmy zupełnie przypadkiem. Byliśmy w okolicy w porze wczesnoobiadowej, a przed nami pojawiło się miejsce z włoskim sercem. Nie mogliśmy przejść obojętnie widząc z oknem ścianę pełną wina, ladę pełną serów, wędlin i innych włoskich przysmaków.
Z początku myśleliśmy, że to tylko sklep, ale w środku dojrzeliśmy stoliki, przy nich ludzi, a na ścianie menu z propozycjami dań. Nie ma ich wiele, ale to chyba dobrze.
Za szklaną ladą dojrzeliśmy gnocchi. Pomimo, że nie było ich w menu, Pan zgodził się przygotować je dla nas na ciepło. Nie pożałowaliśmy wyboru. Gnocchi z serkiem ricotta i szpinakiem i gniocchi z truflą.... nie są robione na miejscu, ale naprawdę pyszne! A do tego można sobie wziąć takowe do domu, bo sprzedają również w wersji na zimno, na wynos do samodzielnego przygotowania.
Można tu kupić nie tylko smaczne gnocchi, ale też gotowe ciasto na pizzę (wyrośnięte ciasto drożdżowe), czy startą już mozarellę. Do tego butelka dobrego wina, ser, czy szynka dojrzewająca i wieczór włoski gotowy!
Heritage to połączenie sklepu z miejscem na lunch. Nie zasiedzisz się tu, ale z pewnością miło spędzisz czas nie tylko w porze lunchu. Wpadniesz tu na kawę, ale też wieczorem na lampkę wina i przekąski. Prosto, smacznie i na luzie. W każdym calu tego miejsca widać i czuć, że tworzą je ludzie z pasją. Z pasją do Włoch, estetyki i smaku.
Weszliśmy na szybki lunch. Było nam całkiem dobrze, dlatego polecamy!
Duży plus za samo miejsce, klimat lokalu. Niewielka knajpka, gdzie codziennie można zamówić coś innego, oprócz tego można zrobić zakupy na wynos.
Co do jedzenia... Niestety trochę się zawiodłam, zamówiłam gnocchi z serem kozim i truflami, porcja bardzo mało, dość niewyraźny smak. natomiast na plusem było to czuć że wszystko jest świeże i robione na miejscu.
Większość klientów w lokalu zamawiało pizze, dlatego też uznałam że może to ich specjalność, dlatego dam temu miejscu jeszcze jedną szansę, szczególnie że uważam, że ma wielki potencjał.
Miły i modny lokal z lekko zabiegana obsługa, która sie troche gubi. Jeśli chodzi P jedzenie to jadłam tam chyba najlepsza na świecie cieniutka pizzę z szynka parmenska. Dzieło sztuki
An error has occurred! Please try again in a few minutes