Restauracja Wilczy Głód

Restauracja Wilczy Głód, Warszawa ul. Wilcza 29A - Warszawa

Now open
Międzynarodowa
• Restauracja z obsługą kelnerską

78/100
Give a rating

What's your favorite Restauracja Wilczy Głód's dish?

Ratings and reviews

78
/100
Based on 683 ratings and reviews
Updated

Ratings of Restauracja Wilczy Głód

TA

Trip
Last update on 22/02/2024
3,5
20 Reviews
Google
Google
Last update on 01/04/2021
4,3
115 Reviews
Foursquare
Foursquare
Last update on 29/01/2023
3,3
42 Reviews
Facebook
Facebook
Last update on 29/01/2023
4,4
124 Reviews
Zomato
Zomato
Last update on 15/12/2022
3,9
65 Reviews

S

Sluurpy
Last update on 01/04/2021
4,0
257 Reviews

Available menus

Reviews

Zomato
Magda ZW
+4
Bardzo fajna i smaczna opcja lanczowa w tej części Warszawy. Nie mogę jednak odżałować, że wlaściciele ograniczyli się tylko do tego. Kiedyś to była bardzo sympatyczna knajpka, gdzie można było posiedzieć wieczorem, z ciekawą, sezonową kuchnią (przy pierwszej wizycie kosztowałam barszczu śledziowego, mmm). Potem dryfowała w stronę burgerów, następnie skręciła w stronę chińskiego fusion, a teraz zamyka się o 16 (tak mnie poinformował kelner) i skupia się tylko na lanczach. A szkoda, bo kucharz ma smak, pomysły i odwagę.
Jul 14, 2018
Zomato
Midian
+3.5
Gdy nadarzyła się ostatnio okazja by zorganizować imprezę rodzinną na 25 osób zaproponowałam Wilczy Głód. Muszę przyznać, że skusiła mnie apetyczna oferta w atrakcyjnej cenie, możliwość przyniesienia własnego alkoholu i tortu (od konkretnej kwoty) oraz dobre opinie w internecie.
Lokal na zdjęciach również prezentował się ciekawie.

Gdy nadszedł już dzień imprezy wystrój zniknął pośród wielu kolorowych gości za to niestety od razu uderzyła nas duchota. Restauracja z tego co wiem jest nastawiona na większe imprezy zamknięte, tym trudniej zrozumieć mi brak klimatyzacji, który w letni dzień dawał się bardzo we znaki. To pierwszy punkt, w który Wilczy Głód powinien zainwestować.
Przystawki na stole wyglądały bardzo zachęcająco. Ciekawą opcją jest wybór zestawu przystawek azjatyckich lub polskich (choć również z nutką eksperymentu). Choć nic nie zachwyciło mnie szczególnie to jednak muszę przyznać, że wszystko było smaczne. Zaskakująco dobrze zrobione były mięsa, szczególnie boczek. Bardzo trafiona była sałatka z burakami, orzechami i pomarańczą. Nie zawiodły również śledzie w sosie curry oraz z suszoną śliwką. Klasyki typu jajka lub sałatka warzywna mnie nie zainteresowały, ale na pewno przypadły do gustu osobom starszym.
Przyszedł czas na 2 dania na ciepło. Na początek okazać muszę nieco zdziwienia gdyż zarówno ja, jak i parę zapytanych przeze mnie osób z imprezy, spodziewało się podania tych dań do stołu w odpowiedniej porze - trochę na modłę weselną. Tymczasem potrawy stały ukryte gdzieś z boku w bemarach co być może było wygodne jeśli różne osoby chciały jeść w różnej porze, ale jednocześnie ujmowało tej kolacji nieco wyjątkowości, a jedzeniu świeżości wykonania.

Pierwsze z dań wybranych przez jubilatkę to bardzo polecana przez obsługę i menedżera restauracji wołowina w sosie czekoladowym. Brzmi intrygująco. Spodziewałam się więc rozkoszy podniebienia niczym meksykański sos mole poblano lub wołowina w czekoladzie, jaką miałam kiedyś okazję spróbować w Sueno Tapas Bar. Niestety kucharzom zabrakło odwagi w dozowaniu czekolady i nie czuć jej było prawie wcale. Szczęśliwie wołowina była soczysta i miękka.
Strzałem w dziesiątkę okazała się za to karkówka w sosie porowym. Sos był gęsty, bardzo aromatyczny, świetnie doprawiony. Mięso nie za twarde, sos idealnie komponował się również z dostępną jako dodatek kaszą. Szkoda, że nie zdążyłam zjeść dokładki!

Obsługa była sympatyczna, zjedzone przystawki były dokładane, nie było również problemu by starsi zrobili sobie w restauracji dancing, mimo że parkiet znajdował się piętro niżej ;) To wszystko sprawiło, że goście wyszli chyba zadowoleni, a już na pewno w zabawowym nastroju. Mimo niedociągnięć myślę, że restauracja ma dobrą ofertę w stosunku do ceny. A na klimatyzację cierpliwie czekam.
Aug 07, 2017
Zomato
Pan Tapir
+3.5
Wilczy Głód, jak sama nazwa wskazuje, znajduje się przy Wilczej i ma na celu poskramiać głód gości. Sam lokal ma wprawdzie spore okna na ulicę, ale chyba niezależnie od tego, i od "potykacza" wystawionego na róg Marszałkowskiej, nie rzuca się specjalnie w oczy, bo późniejszym popołudniem, kiedy tu przyszliśmy, tłumów nie było. A właściwie przez dłuższą część naszej wizyty, poza nami nie było nikogo. Mieliśmy więc lokal praktycznie wyłącznie dla siebie, co ze stolika w kącie sali czyniło dobry punkt obserwacyjny.

Wilczy Głód nie jest lokalem specjalnie dużym - to podłużna sala na parterze i jeszcze jedna, nieduża, w piwnicy. Podłużny kształt lokalu wymusza ustawienie stolików w rzędzie wzdłuż okien, co w sumie jest fajne, bo ułatwia komunikację, nawet idąc z końca sali, nie trzeba lawirować między stolikami. Wystrój jest sympatyczny - fajne wilki namalowane na ścianach nieco komiksową kreską, sporo "leśno-bajkowych" maskotek - klimat jest.

Lokal przechodzi akurat pewną metamorfozę, jeśli chodzi o kartę i zmierza bardziej w kierunku kuchni azjatyckiej. Znaczącym tego sygnałem (i - niestety - minusem) jest mocny zapach unoszący się w całej restauracji. Co dziwi, bo kuchnia znajduje się w osobnym pomieszczeniu, za drzwiami. Warto byłoby jednak coś zrobić z wentylacją, bo gość niekoniecznie chce po wyjściu z lokalu pachnieć tym, co zjadł, i czego nie zamówił. Oprócz różnorodnych opcji rodem z dalekiego wschodu, w karcie pozostały jednak "klasyczne" dania, które serwowano tu wcześniej, wybór jest więc spory (także w opcjach wegetariańskich i wegańskich). Ponadto codziennie serwowane są tu lunche w wersji tradycyjnej i vege, ale my odwiedziliśmy Wilczy Głód zdecydowanie po porze lunchowej.

Zaczęliśmy od przystawek - surówki z kapusty z wyrazistym sezamowym sosem (zwanym tu chinską tahini), o lekko słodkawej nucie, ale i niepozbawionym pikanterii. Poza tym chrupaliśmy słupki chrupiącej rzepy "w słodko-kwaśnej marynacie z czarnego octu ryżowego" - przyjemne, ale pojedyncza porcja przystawkowa wystarcza spokojnie na dwie osoby, albo i więcej bo rzepa, oprócz tego, że chrupała, miała smak zdecydowanie wyrazisty i w większej ilości pewnie przestałaby sprawiać przyjemność. No i bardzo fajne orzeszki z pieprzem - niby zwykłe orzeszki, ale ostre, wyraziste - wprawdzie popijałem je akurat herbatą, a nie piwem, ale do piwa byłyby idealne. W kwestii dania głównego opuściłem dalekowschodnie rejony i wróciłem bliżej Europy, racząc się wyrazistą czorbą - gęstą zupą pomidorowo-paprykową z czarnuszką, kuminem i sezamem - bardzo zacna rzecz, podawana na patelni, co tylko podkreśla, jak duże znaczenie przy jej przygotowaniu miała solidna redukcja.

Jedzenie jest tu przyzwoite (a ceny relatywnie niskie), wystrój wnętrza przyjemny, natomiast ocenę obniża kwestia słabej wentylacji. Jakość samej obsługi natomiast jest dla mnie rzeczą dość ambiwalentną. Zajmował się nami sympatyczny kelner, który nieźle orientował się w dietetycznych zawiłościach i praktycznie od ręki był w stanie orzec o wegańskości lub niewegańskości dań, wcześniejszy kontakt telefoniczny z właścicielem też był ok, natomiast dziewczyna, która podawała nam jedzenie, sprawiała wrażenie jakby myślami była bardzo daleko. Kiedy w ramach przekąsek przyniosła nam dwie kapusty zamiast jednej, zdziwiłem się, ale kelnerka chyba jeszcze bardziej. Postanowiła więc zabrać nadprogramową kapustę i trwała w swoich wysiłkach nawet kiedy powiedzieliśmy, że chętnie ją zjemy. I zapłacimy za nią. Mało brakowało, a zaczęlibyśmy się siłować ;) Tak więc gdyby nie wentylacja i kelnerka w innych rejonach wszechświata, byłaby pewnie czwóreczka, ale niestety ostateczną ocenę muszę obniżyć. Na szczęście nie za jedzenie.
May 14, 2017
Zomato
Agata Sławińska
+5
Fajne miejsce na organizację imprezy z lokalem na wyłączność. Robiliśmy tu 40 urodziny mojego męża. Obsługa miła i pomocna, jedzenie pyszne, no i możliwość  własnego alko! Gorąco polecam! Na pewno wrócimy przy innych okazjach.
Feb 25, 2017
Zomato
WhiteBrownie
+3.5
Miejsce jak dla mnie tylko na śniadanka. Wilczy głód potrafi pozytywnie zaskoczyć, ale i nieźle wkurzyć. Nietypowo zacznę od minusów - na 10 wizyt w sobotę, pięć razy było zamknięte. Oczywiście zero informacji na fejsie czy stronie, po prostu przyjeżdzasz i całujesz klamkę. No i druga krecha za otwieranie knajpy w sobotę o 10:30, to pora bardziej lunchowa niż śniadaniowa. Z plusów należ podkreślić jedzenie, smaczne a jednocześnie niekaloryczne. W trakcie śniadań można korzystać ze szwedzkiego stołu, w zestawie jest pieczywo, picie a nawet jajecznica. Pomyślano też o deserze w postaci naleśników z polewami. Jeść można za 25 zł w opór.
Feb 10, 2017
Zomato
Elzynor
+3.5
Lunchownia bez zadęcia, za to ze wspaniałymi wilkami na ścianach i ciekawym, różnorodnym menu - nie tylko stałym, ale też w lunchach. Wpadłem tam w piątek, tłoku nie było, obsługa zajęła się mną sprawnie, tak samo sprawnie wjechały dania, aż nie zdążyłem nacieszyć oczu ciekawymi "żyrandolami" zrobionymi z pomalowanych na czarno gałęzi.

Zdecydowałem się na opcję wegetariańską (19zł). Wpierw zupa porowa - poprawny kremik, czuć było pora, więc ok, ale nierówna temperatura kazała mi podejrzewać, czy przypadkiem w ruch nie poszła tam mikrofalówka. 

Drugie, czyli pęczotto z dynią, zasługuje na pochwałę za wykorzystanie jako przyprawy sera dziugas, którego jestem ogromnym fanem. Nadał on trochę charakteru, ale znów, odrobinę jak z kremem porowym, miałem niedostatek... z dyni można wyczarować fajne rzeczy, a tu całość była ostatecznie dość płaska. Miłym aspektem jest to, że do lunchu możemy sobie wziąć do woli z otwartego baru sałatkowego cztery różne sałatki. Ale znów, rządziła tam kapusta i z trzech, które spróbowałem (tarta marchewka z sezamem, sałatka z kiszonej kapusty i białej kapusty) pozytywnie nie wyróżniła się żadna. 

Ogólnie rzecz biorąc wilki bez rozrośniętych kubków smakowych wyjść zadowolone. Mam poczucie, że w Wilczym Głodzie nie wykorzystują kulinarnie 100% możliwości - pomysły w karcie mają ciekawe i ambitne, ale brakowało mi wykończenia. Czuję się jednak zachęcony, żeby wpaść znów i przetestować dania spoza oferty lunchowej.
Nov 28, 2016
Zomato
Obieżysmak
+3.5
Miejsce na pierwszy rzut oka przypomina trochę klimatem i wystrojem wnętrze lokalu Znajomi Znajomych, ale jest od niego sporo mniejsze. W karcie spory wybór dań i przekąsek z różnych kuchni świata (Burger z polikiem wołowym - co prawda bardziej przypominający zwykła, grillowaną kanapkę), pielmenie, hummus. Wybrane frytki belgijskie okazują się smaczne, a do tego podano je nam z trzema ciekawymi, mniej sztampowymi sosami. Wsród napojów sporo piw i ciekawych herbat oraz dobre koktajle mleczne. Lokal oceniamy jako przyjemny, dobry wybór, chociażby by spotkać się ze znajomymi przy piwie. Jednak nie wyróżnia go nic szczególnego wsród masy podobnych warszawskich miejsc.
Sep 28, 2016
Zomato
Iron Piotr
+4
Miejsce dobre na szybki lunch. Porcje uczciwe i adekwatne do ceny. Super rozwiązanie z sałatkowym barem, gdzie można wybierać dodatki do zamówień. Kuchnia bardzo poprawna, zdrowa ale też niczym nadzwyczajnym się nie wyróżniająca.
Sep 26, 2016
Zomato
ONA & ON
+4
Ogromny plus za przemiłą obsługę i właściciela. Nic tutaj nie jedliśmy, ale kilka razy piłam tutaj przepyszną herbatę. Mamy do tego miejsca niesamowity sentyment.
Aug 29, 2016
Zomato
Radek
+3.5
Byłem kilka miesięcy temu. Jedzenie poprawne. Duży wybór piwa - choć trochę za drogie niektóre pozycje. Ogólnie było by fajnie gdyby ktoś szkolił obsługę  :) Miła choć wystraszona dziewczynka nawet nie umiała sprawnie zbierać talerzy ze stołu. ale to nie jej wina tylko tego kto ją zatrudnił i nie przeszkolił, ani dalej nie kontrolował. Pani/Panie manager wstydź się.
Jul 15, 2016

Description

Timetable

Now Open
Monday:
09:30 - 20:00
Tuesday:
09:30 - 22:00
Wednesday:
09:30 - 22:00
Thursday:
09:30 - 22:00
Friday:
09:30 - 23:00
Saturday:
10:00 - 23:00
Sunday:
10:00 - 21:00

Order online with

Zomato
Zomato

Book a table with

Zomato
Zomato

Read the reviews on

TA

Trip
Google
Google
Foursquare
Foursquare
Facebook
Facebook
Zomato
Zomato

Info

Compare the best restaurants near Restauracja Wilczy Głód

bianca Sluurpy rate Google rate Facebook rate
TA

Restauracja Wilczy Głód

79 4.3 4.4 3.5
Żebra i Kości Restauracja 96 4.7 5
Restauracja Zapiecek 85 4.4 4.5
Butchery and Wine 92 4.6 4.7 4.5
Restro 88 4.5 4.4 4.5
N31restaurant&bar by Robert Sowa 93 4.8 4.8 4.5
Enoteka Warszawska 89 4.4 4.6 4.5
Na Bałkany Restauracja 94 4.6 4.9 4.5

QR Code Menu

QR Code

Our aggregate rating, “Sluurpometro”, is 78 based on 683 parameters and reviews

If you need to contact by phone, call the number +48 502 771 447

MAKE A QUESTION

SUBMIT
1