Jedzenie smaczne i szybko podane ! Zastawa super! Kaczka nie przesuszona ! Polecam ! Miła obsługa , potrafiąca umiejętnie doradzić. Minus za czystość...
Polecam!!! Super miejsce. Plus za ogródek. Miła obsługa. A zupa przepyszna! Niebo na podniebieniu! Krewetki, kurczak, mleczko kokosowe! Delikatna i smaczna! Porcja sycąca. Wrócę tu nie raz!!!
Leniwa niedziela i ochota na "cos azjatyckiego". Padło na Thai Long. Obsługi i lokalu nie mogę ocenić ale jeśli chodzi o jedzenie jest to dobra, szybka opcja za poprawną cenę. Porcje ok, można się najeść.
Na zewnątrz przy ulicy za głośno i smród samochodów i nieco za ciepło... na szczęście lokal oferuje również dużo bardziej ciche i chłodniejsze wnętrze. Po wysłuchaniu 'warunków brzegowych' obsługująca nas pani z wielką cierpliwością wyjaśnia memu komensalowi niezorientowanemu w kuchni wschodniej - co warto zamówić zgodnie z jego preferencjami. Ja zdecydowałem niemal od razu - zielone curry z kurczakiem. Porcje naprawdę solidne, czas podania przy obłożeniu 2/3 po prostu ekspresowy, samo jedzenie naprawdę niezłe, choć do 'świetne' troszkę mu brakowało. No i przygotujcie się na to, że tu posiłku nie wzbogacicie lampką wina, czy szklaneczką piwa... Miejsce zachęca do posiedzenia dłużej - wygodne zielone kanapy i chłód wnętrza mocno temu sprzyjają.
very very delicious meal, very good padthai Vege and Shrimp spring roll.Reasonable price. My friend had tried Thai Cay beef is spicy and tasty too.
Mega !!!!
Jedzenie jak i obsługa na wysokim poziomie, może troszkę za drogie ale to ja mogę być biedny i mi się wydaje 😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁
Trafiliśmy tu przypadkiem po nieudanym wyjściu na Żarcie na kółkach pod Narodowym. Lokal bardzo skromny, ale prowadzony przez urzekającego Pana o charakterystycznym azjatyckim akcencie, który sprawnie uwijał się między stolikami. Menu, jak to w azjatyckiej knajpie, mnóstwo pozycji, aż trudno wybrać. W końcu bierzemy sajgonki, zupę tom kha i kaczkę. Sajgonki bardzo smaczne, a zupa i kaczka - pyszota. Zupa świetnie przyprawiona, lekko rozgrzewająca ostrością, pełna świeżych warzyw i ze sporą ilością krewetek. Kaczuszka palce lizać, w słodko-ostrym sosie i chrupiącą skórką. Porcja taka, że dwa podejścia robiłem, a i tak skończyło się na doggie bagu. Polecam !!
Najlepszy pad thai jakiego do tej pory jadłam. Zdecydowanie to wykonanie skradło moje serce. Pisze to miłośniczka, która przetestowała to danie w wielu warszawskich restauracjach.
Po przeczytaniu wielu wychwalających recenzji mieliśmy duże oczekiwania w stosunku do Thai Long. Restauracja wreszcie udostępniła możliwość dowozu jedzenia poprzez jedną z nowych aplikacji - z czego z miłą chęcią skorzystaliśmy.
Ja zdecydowałam się na Pad Thai z krewetkami a M. na Bun Cha czyli makaron z karkówką i boczkiem, podany z surówką.
Na wstępie trzeba zaznaczyć, że stosunek rodzaju i porcji jedzenia do jego ceny jest naprawdę dobry - jak wiadomo tajskie przysmaki są drogie. Faktycznie nie był to poziom Thaisty czy Naam, ale na bardziej pustą kieszeń to bardzo dobra propozycja.
Pad Thai był przepełniony pysznym tamaryndowym sosem, który na nieszczęście trochę za bardzo wsiąkł w makaron, ale za to dodatków było co niemiara - szczególnie bardzo miło zaskoczyła mnie ilość krewetek. Wszystko bardzo do siebie pasowało, nie zabrakło również chrupiących orzeszków i cząstki cytryny dla chętnych. Bun Cha M. charakteryzował się dobrym makaronem i jeszcze lepszym mięsem - pełnym smaku i przypraw. Zawiodła nieco bezpłciowa sałatka. Myślę jednak, że danie dobrze oddawało kuchnię wietnamską, która jest mniej bogata w aromaty od tajskiej i zdecydowanie bardziej prosta.
Thai Long w kategorii tanich, ale dobrej jakości dań azjatyckich pobił z powodzeniem pobliską Orientację i myślę, że zyska całkiem sporo wiernych klientów z Saskiej Kępy.
Dzięki jednemu z "nowych rozwozicieli jedzenia" mogliśmy zamówić jedzenie z dostawą na leniwą niedzielę. Po wielu pochlebnych recenzjach dotyczących stosunku jakości jedzenia do jego ceny, postanowiliśmy sami się przekonać.
Moim zdaniem było troszkę nierówno. Zamówiłem Bun Cha, czyli makaron bun z grillowaną karkówką i boczkiem w sosie (21, 90zł). Surówka, która była w zestawie była nudna i nijaka. Dopiero sos chilli ją uratował. Nie miałem jeszcze styczności z makaronem bun, który przypominał mi zwykły makaron dodawany do rosołu/pomidorowej. Było go też dużo więcej w stosunku do karkówki. Karkówka była bardzo dobrej jakości, świetnie doprawiona i miękka. Orzechy przyjemnie chrupały i były miłym uzupełnieniem dania. Porcja (mimo relatywnie niskiej ceny) nie była jakaś powalająca.
Za to Pad Thai (25,90 zł w wersji z krewetkami) to pozycja, którą bym z chęcią zamówił. Sama ilość była zdecydowanie na duży plus. Sos tamaryndowy był dokładnie zmieszany z makaronem, krewetek w zestawie było dużo. Jeden z lepszych Pad Thai jakie jadłem.
Na duży plus warto zaliczyć formę pakowania dań na wynos, czyli szczelnie obklejone folią pudełko.
Bun Cha nie mam ochoty ponownie zamówić, ale Pad Thai z pewnością.
An error has occurred! Please try again in a few minutes