Chociaż nie byliśmy głodni, zdecydowaliśmy się jednak zajrzeć na chwilę. W knajpie unosi się zapach świeżego pieczywa, spory ruch. Ogólnie wrażenia bardzo dobre. Fajne przekąski. Próbowaliśmy również "zimowej" herbatki. Pozytywnie!
Jedno z lepszych miejsc by udać się posiłek na mieście - nadaje się na każdą porę dnia i okazję :)
Wystrój - przyjemny i klimatyczny, przywołuje na myśl kawiarenki rodem z Nowego Jorku. Zaletą lokalu jest to, że jest naprawdę sporo miejsca, każda z przestrzeni różni się nieco od siebie, co jest zdecydowanie na plus.
Obsługa - kelnerzy uprzejmi, pomocni, dbający o klientów.
Jedzenie - baaardzo szeroka oferta jedzenia, na każdą porę dnia. Mamy kilkanaście propozycji śniadaniowych, porcje są naprawdę duże i bez problemu można się najeść. Ponadto w menu znajdziemy różnego rodzaju pizze (jedne z lepszych w mieście), makarony oraz dania główne. Dużym plusem tego miejsca jest samodzielnie wypiekane pieczywo, którego zapach roznosi się po całym lokalu. Dodatkowo Breadnia oferuje szeroką gamę win i alkoholi, zatem miejsce to nadaje się także na wizytę bez zamawiania jedzenia ;)
Podsumowując - bardzo polecam, miejsce jak najbardziej nadaje się na pójście na obiad/kolację. Dobre jedzenie w przystępnej cenie!
Świetna knajpa z pysznym jedzeniem w Centrum Łodzi. Śniadanie pyszne i duże, miła obsługa, przyjemny ogródek. Ogromny plus za wypiekane na miejscu pieczywo i spory wybór dań w karcie. Chętnie tam kiedyś wrócę.
Bardzo fajne jedzonko, sympatyczna obsługa, bardzo fajny ogródek. Deska serów pyyyycha i do tego znakomity chleb. Wpadam za każdym razem jak jestem w Łodzi na lekka kolacje i wino. Duży wybór śniadań, przepyszne lemioniady
Na Piotrkowskiej znalazłam doskonałe miejsce na śniadanie. Pod warunkiem, że jecie je o 9 lub później. Breadnia to piekarnia-śniadarnia (jak dla mnie) idealnie wpisująca się w mój pogląd o mieście Łodzi. Offowo jak w Berlinie.
Wszechogarniający zapach pieczywa pobudzający mózg do pracy. Mira Kuś napisała kiedyś, że "w chlebie jest klimat i duch miejsca" i ma po stokroc rację.
Moje śniadanie to herbata śniadaniowa, espresso na pobudkę i bajgel razowy z szarpaną wołowiną. Nie wiele więcej potrzeba tak mało skomplikowanej kulinarnie osobie jak Moi.
Moja ulubiona pizza z szynką dojrzewającą, gruszkami i orzechami! Wracam niemal za każdym razem gdy jestem w Łodzi i już nie mogę doczekać się kolejnego razu.
Uwielbiam takie lokale z grą słów w tytule. Świeżutkie pieczywo, warto zajść rankiem i spróbować jakie jest chrupiące i aromatyczne. Lokalizacja też świetna, żeby często tu zaglądać.
Miejsce zapowiada się świetnie, lokal jest przestronny, a w powietrzu unosi się zapach świeżego pieczywa, które wypiekane jest na bieżąco przez obsługę. W takich okolicznościach aż prosi się o czekadełko w postaci chleba i oliwy, głodni jak wilki poprosiliśmy nawet o nie obsługę, ale usłyszeliśmy, że ten przemiły zwyczaj nie jest praktykowany, bo "każdy by tylko na chleb przychodził". Cóż. Wody z kranu niestety też nie leją...
Makaron z krewetkami, pomidorami i papryką jest prosty i smaczny, choć nie obraziłabym się za przełamanie smaku surowych prawie pomidorów na przykład świeżą bazylią. Za to owoce morza przygotowane idealnie i całkiem sporo zdołałam ich wyłowić z talerza.
Postanowiłam zaspokoić swój apetyt bez dna jeszcze bajglem (choć porcja makaronu jest w Breadni słuszna). Zamówiłam z indykiem, przyszła szarpana wołowina z warzywami. Ponieważ danie opakowane było w papier, zorientowałam się trochę za późno i już nie chciało mi się robić afery z zamianą. Jakby co, mięsko niezłe, a pieczenie warzyw w miodowej marynacie to naprawdę niezły pomysł.
Ceny przyjazne - dwa makarony, zupa, bajgiel i pół litra stołowego wina to koszt około 100 zł. Przydałoby się jednak trochę fantazji w kuchni, i trochę elastyczności obsłudze. Niemniej jednak, widok na gwarną Piotrkowską wynagradza wiele.
Agata _ Kulinarne Przygody Gatity
+5
Do Łodzi przyjeżdżamy w sobotni poranek i od razu udajemy się na Piotrkowską, żeby się posilić przed pracowitym dniem na targach. Trafiamy do Breadni, która jest nie tylko restauracją, ale także piekarnią. Bardzo pysznie tu karmią, więc polecamy Wam wizytę w tym bardzo przyjemnym lokalu. Co ważne, jako jeden z nielicznych w Łodzi, jest czynny od godziny 9-tej.
Fajne miejsce. Ciekawy wystrój i przyjemna obsługa. Przepyszne pieczywo. Idealne miejsce na śniadanie, ale w innych porach dnia też można znaleźć coś smacznego.
An error has occurred! Please try again in a few minutes