Saint Jacques

Saint Jacques, Warszawa ul. Swietokrzyska 34 - Warszawa

Francuska
• Europejska
• Restauracja z obsługą kelnerską

89/100
Give a rating
Sluurpy

What's your favorite Saint Jacques's dish?

Ratings and reviews

89
/100
Based on 688 ratings and reviews
Updated

The menu of Saint Jacques suggested by Sluurpy users

Ratings of Saint Jacques

TA

Trip
Last update on 21/02/2024
4,5
141 Reviews
Google
Google
Last update on 27/05/2021
4,4
345 Reviews
Facebook
Facebook
Last update on 09/09/2020
4,6
35 Reviews
Zomato
Zomato
Last update on 07/10/2020
4,0
51 Reviews

G

Groupon
Last update on 09/09/2020
4,8
56 Reviews

Reviews

Zomato
MoJe
+5
Od dawna chciałam spróbować słynnych muszli Św. Jakuba, więc w końcu wybrałam się do restauracji Saint Jacques. Od początku wiedzieliśmy co będzie jedną z naszych przystawek - przegrzebki, ale inne potrawy zajęły nam trochę dłużej, bo wszystko z karty brzmiało pysznie i ciekawie. Padło na ślimaki oraz na główne danie mule i przepiórka. Jako czekadełko dostaliśmy krem z pomidora w małych słoiczkach co było bardzo miłym gestem i smacznym początkiem kolacji.
Dzięki Bogu, że ślimaki były już wyjęte ze skorupek i zapieczone pod cudownym czosnkowym masełkiem z bułką tartą, bo były przepyszne. Jeśli lubicie krewetki to ślimaki powinny Wam posmakować 😉🐌 Podobnie jest też z przegrzebkami. Konsystencja pomiędzy krewetką a kurczakiem 😊 Podane na kremowym pure z kalafiora z dodatkiem jabłka. Bardzo mi smakowało.
Co do dań głównych to mam mieszane uczucia.
Mule były świetne! Dostaliśmy oczywiście miseczkę z wodą do mycia paluszków, pieczywo do maczania w sosie i obfity talerz muli. Zjedliśmy na pół z moim partnerem i oboje byliśmy zachwyceni.
Co do przepiórki to mnie całe danie nie podpasowało: sos cytrynowy za kwaśny, fenkuł gillowany nie smakował (ale ja nie lubię anyżu, który jest wyczuwalny w fenkule), karmelizowana cebula to nic nowego dla mnie 😉, kolejny raz pure…a sama przepiórka ciężko odchodziła od kości i nie było za dużo mięsa.
Cała wizyta bardzo przyjemna, sympatyczny kelner znający się na menu, starający się spełnić nasze potrzeby jak najlepiej. Wnętrze jest przytulne i romantyczne 😊
Żałuję tylko, że tak mnie to wszystko zapełniło, że nie miałam już miejsca na crepes suzette, ale postanowiliśmy, że jeszcze tam wrócimy właśnie na te naleśniki 😊
Ceny nie są niskie ☹ ale myślę, że warto. Jak dla mnie jest to restauracja na jakieś szczególne okazje, więc polecam jeśli macie np. jakąś okazję do uczczenia ✌️😊
Feb 28, 2019
Zomato
Bigmaciek
+4
Uwielbiam restauracje francuskie, również bistra. Mam do nich sentyment z powodu filmów z Louis de Funes – Słynna Restauracja czy Skrzydełko i Nóżka. Niestety w Warszawie, to co się nazywa restauracja francuska, najczęściej nią nie jest. Owszem dania są może nawet i smaczne, ale otoczka to raczej mieszanina klimatów polskiego, francuskiego i najczęściej włoskiego. I ta atmosfera „bon ton” dla celebrytów, jakby to było głównym wyróżnikiem takiego miejsca. Kiedyś był lokal na Koszykowej, Prowansja, który zasługiwał na miano restauracji francuskiej. Napisałem o nim recenzję dawno temu. Niestety, już nie istnieje. Tym bardziej z zaciekawieniem, przeczytałem w wyszukiwarce opis lokalu Saint Jacques. Miejsce nie powalało – jest to klitka w pawilonie gastronomicznym na Świętokrzyskiej, pomiędzy innymi lokalami (Hektor i Ti Amo), ale menu brzmiało zachęcająco. Więc, razem z żoną w kolejną naszą rocznicę się tam wybraliśmy i byliśmy tam już kilka razy. I to był strzał w dziesiątkę. Wnętrze: lokal nieduży, zaledwie parę stolików. W lecie ogródek na zewnątrz i szeroko otwierane francuskie okna. Stoliki po lewej stronie są przy kanapie. Wypisz wymaluj, klimat jak w Paryżu i gdyby nie widoczny PKiN to myślałbym, że jestem we Francji. Na początek były oczywiście ślimaki po burgundzku (24zł). Podane na specjalnym talerzyku (nie w skorupkach), całkiem smacznie co w głównej mierze było zasługą dobrze smakowo wyważonego sosu: masło, oliwa, czosnek i zioła. Sporym zaskoczeniem były małże Saint Jacques, delikatnie smażone z puree z kalafiora (32zł). Wszystko się smakowo komponowało, zjadłem z przyjemnością. Następnie było danie po którym oceniam klasę lokalu: stek polędwicy wołowej (65zł), Tu niestety, porażka. Akurat steka nie było, ale pomocna kelnerka zaproponowała, że w takich sytuacjach posiłkują się mięsem „pożyczonym” od sąsiadów. Zgodziłem się i to był mój błąd. „Stek”, grubości ok. 3-4 cm, był złączony z dwóch kawałków cieńszych. Oczywiście o wysmażeniu „medium” nie było mowy choć tak sobie zażyczyłem. Dostałem dwa nałożone na siebie dobrze wysmażone kotlety. Reszta dania na talerzu czyli sos  na bazie foie gras i dauphinki były OK. To nauczka na przyszłość: nie zamawiać czegoś czego nie ma. Tu pozazdrościłem żonie, która zamówiła gicz jagnięcą (52zł). Jak byliśmy innym razem i stek już był, to był całkiem dobry – 4 cm średnio wysmażone. Stek z tuńczyka (48zł)  był za to całkiem w porządku. Na deser nigdy nie odmawiam sobie crepes suzette (26zł) . Lokal nie ma możliwości aby zrobić je klasycznie tj. przy stoliku. Gotowe danie, płonące, a jakże, przychodzi prosto z kuchni, która jest zresztą na wyciągniecie ręki. Smakuje dobrze pomimo, że brakuje tego „wow” czyli przyrządzania na oczach. Jeśli chodzi o alkohole to akurat piwa Żywiec nie było, więc kelnerka „pożyczała” Tyskie od sąsiedztwa. Dość skromny wybór win jak na lokal francuski ale można cos wybrać. Raz to był Chablis (150zł) a innym razem czerwony Burgund (126zł). Reasumując: jak ktoś chce się poczuć jak w Paryżu, lokal jak najbardziej polecam – fajny klimat. Jedzenie OK, ale nie należy zamawiać czegoś czego nie ma „na stanie”. Obsługa (jednoosobowa) bardzo przyjemna i pomocna. Fakt, że posiłkuje się sąsiednimi lokalami, należy uznać za plus bo chce gości zadowolić. Niestety, nie jest to do końca dobry pomysł – w moim przypadku stek za pierwszym razem był niewypałem. Ceny: jest dość drogo jeśli zamówi się butelkę wina. A tak, za pełną 2-3 częściową biesiadę trzeba liczyć 70-100 zł od osoby.
Oct 12, 2018
Zomato
DziewczynyNaMiescie
+4.5
Restauracja jest mała i przytulna wiec idealnie nadaje się na randkę. Można się tam wybrać również na babskie ploty czy spotkanie z przyjaciółmi.

Jedzenie jest pyszne. Oprócz klasycznego founde, które było idealnie kremowe i świetnie komponowało się z warzywami i grzankami, próbowałyśmy naleśników, kremu z selera z pistou i deserów (tarty cytrynowej i parfait).  Niestety nie miałyśmy okazji spróbować ich ślimaków, ale nadrobimy to wkrótce ;)
Jun 28, 2017
Zomato
Wyjadaczka
+4.5
Trafiliśmy przypadkowo co potwierdza tezę że najlepiej sprawdzają się niezaplanowane wypady.
Malutkie bistro w pawilonach przy świętokrzyskiej wepchnięto pomiędzy lombard a sklep monopolowy i
Można śmiało cytować klasyka mówiąc , że jest to prawdziwie hidden gem wśród okolicznych restauracji.
Po przekroczeniu progu atmosfera robi się prawdziwie francuska (nie Paryska , ponieważ nie ma tłumów , jest czysto i bardzo przytulnie)
Miła Pani zaprosiła nas do stolika , a z głośników sączyła się przedwojenna francuska muzyka.
Na przystawki - ślimaki oraz Przegrzebki autorskie.
ślimaki prawdziwe cudo - juz wyjęte ze skorupek , zapieczone w sosie czosnkowym jak po burgundzku , ale dodatkowo pod drobną mgiełką z tartej bułki.
Przegrzebki z genialnym puree z kalafiora - powalające i Zrobione idealnie w punkt.
Dania główne : alpejska zupa grzybowa ze odrobiną truflowej oliwy - Gęsta bardzo rozgrzewająca i bardzo smaczna.
Spokojnie można ją nazwać polską bo tak samo pożywna jak nasza domowa choć zupełnie inna.
Gicz jagnięca także bardzo smaczna choć dla nas powinna dusić się dłużej.
Ostatnimi siłami daliśmy się namówić na deser.
Słodko gorzkie lody , a właściwie parfais z ananasa z lodami.
Bardzo wytrawny , ciekawy w smaku , choć przy stoliku zdania były podzielone.
Nie ze względu na jego smak lub jakość , bo oba walory były wysokie , ale nie każdy lubi cierpki smak w deserze.
Ceny są przyzwoite tzn. nie jest tanio , ale same dania są dosyć wykwintne , a wiec uważamy , że nie ma tragedii.
Duży plus za obsługę oraz atmosferę miejsca.
Zdecydowanie warto odwiedzić ten lokal - nawet dla fikuśnego czekadełka!
Dec 22, 2016
Zomato
Koralina Nilowska
+3.5
Ciekawe wnętrze. Fajna toaleta. Wygodna kanapa. Wielki plus za łatwy dostęp dla osoby na wózku. Jedzenie: ciekawe propozycje, interesująco podane: pyszne ślimaki, wołowina, nadziewane udko, krewetki. Najlepsza obsługa kelnerska w życiu :) Jedyny minus to dość wysokie ceny. Wrócę na pewno, chętnie, w poszukiwaniu powodów do podniesienia oceny :)
Aug 28, 2016
Zomato
Wiktoria
+4.5
Wnętrze małe, ale bardzo przytulne. Czuć francuski klimat. Zamówiłam naleśniki z mąki gryczanej z polędwicą, chcąc przypomnieć sobie smaki Francji. Troszkę się rozczarowałam. Zamiast polędwicy otrzymałam zwykłą szynkę kanapkową z plastrem żółtego sera, który miał być starty. Jednak deser wszystko nadrobił. Zamówiłam parafit czekoladowo - orzechowy. Bardzo dobry. Można było wyczuć orzechy i gorzka czekoladę, lubię takie desery.
Jun 16, 2016
Zomato
Kamila Miga
+5
Pyszne jedzenie. Swietna i profesjonalna obsluga.
Byslismy wczoraj uczcic rocznice, kelner zadbal obprzyjemna atmosfere (nie obsadzil stolika obok), pomogl wybrac potrawy (znal skladniki i sposob wykonania, a jesli nie byl czegos pewien szybko i sprawnie sprawdzal w kuchni).
Zamowilismy rolade z kaczki (niesamowity sos) i przepiorke, a na deser tarte cytrynowa i parfait. Wszystko bardzo smaczne, dobrze doprawione i pieknie podane. Z woda do pivia zaplacilismy 137 zl.
Bardzo dobry stosunek ceny do jakosci. Zdecydowanie polecam i z pewnoscia wroce w przyszlosci :)
Jun 11, 2016
Zomato
Zalewska Justyna
+4
Kuchnia francuska. Danie które wybrałam to stek z tuńczyka z grilla z dodatkiem salsy z mango i szyjek rakowych na confit z kukurydzy z musem z brokuł. Tuńczyk był przygotowany idealnie a salsa z mango i szyjek rakowych pozostawiała słodko ostry posmak. Danie oceniam 10/10. Restauracja godna polecenia - mała, przytulna z klasą. Obsługa świetna. Ceny są przyzwoite. Jeżeli chodzi o kuchnię francuską w Polsce warto odwiedzić. Gorąco polecam!
Jun 05, 2016
Zomato
Gwiazdalena
+4
W związku z ciekawą ofertą na Grouponie, zabrałam tu Mamę na miły wieczór, także ze względu na naszą niedawną wizytę w Paryżu i jej tęsknotę za Francją - to był strzał w 10tkę. Kameralny, klimatyczny lokal z bardzo przyjemnym wystrojem przypominającym francuską małą knajpkę. Cicha muzyka i przemiła obsługa dodają temu miejscu uroku. Do tego smaczne jedzenie i wino. Pięknie, z klasą, ale bez nadęcia. 

Jako czekadełko otrzymałyśmy krem z białych warzyw, następnie podane zostało serowe fondue. Nie jestem wielbicielem serów, przemogłam się ze względu na Mamę i jakież było moje zdziwienie, że to było naprawdę smaczne. Żadnego silnego zapachu ani ostrego smaku, warzywka i grzanki maczane w serze komponowały się w idealny zestaw, który opędzlowałyśmy bardzo szybko. Jako danie główne wjechały naleśniki - galette. Mama zamówiła z farszem szpinakowym, ja z farszem z porów i kurek. Oba były przepyszne i bardzo sycące. Po fondue niestety nie byłyśmy w stanie ich zmęczyć do końca, choć dzielnie walczyłyśmy. Poza ofertą grouponową, restauracja ma dość wysokie ceny, jednak wydaje się, że warte grzechu. Chętnie wrócimy spróbować innych pozycji z menu.

Restauracja mieści się w pasażu, w niezbyt pięknym otoczeniu. Myślę, że powinna bardziej postawić na promocję, bo chyba niewiele osób wie, że w środku kryją się takie dobroci. 

Polecam :)
May 01, 2016
Zomato
GŁODNA DOROTA
+4
Szukając nowych doznań smakowych wybrałam się z moją psiapsi do francuskiej restauracji Saint Jacques jak nazwa lokalu wskazuje specjalnością tego miejsca są małże Św.Jakuba. Niewielki lokal w sobotni wieczór wypełniony do połowy gośćmi ,przyjemny klimat i atmosferę zapewniają fototapety z widokami na neobarokową zabudowę Paryża.Miły kelner profesjonalnie opowiada o daniach naszymi ofiarami padają oczywiście Smażone małże Saint Jacques na purée z kalafiora, galangi i jabłka z kiełkami(32zł) oraz Żabie udka panierowane w sezamie z sosem śmietanowo – czosnkowym na pomidorkach concasse(28zł)pełna obaw czy dam radę przełknąć kawałek żaby a jednocześnie strasznie ciekawa jak smakuje czekam ,szybko dostajemy zamówione napoje oraz starter w postaci kremu z kalafiora podany w małym słoiczku oraz grzankę posmarowaną serkiem z papryką i szczypiorkiem.
Apr 29, 2016

Description

Timetable

Monday:
12:00 - 23:00
Tuesday:
12:00 - 23:00
Wednesday:
12:00 - 23:00
Thursday:
12:00 - 23:00
Friday:
12:00 - 23:00
Saturday:
12:00 - 23:00
Sunday:
12:00 - 22:00

Order online with

Zomato
Zomato

Book a table with

Zomato
Zomato

G

Groupon

Read the reviews on

TA

Trip
Google
Google
Facebook
Facebook
Zomato
Zomato

Info

Compare the best restaurants near Saint Jacques

bianca Sluurpy rate Google rate Facebook rate
TA

Saint Jacques

90 4.4 4.6 4.5
Żebra i Kości Restauracja 96 4.7 5
Restauracja Zapiecek 85 4.4 4.5
Butchery and Wine 92 4.6 4.7 4.5
Restro 88 4.5 4.4 4.5
N31restaurant&bar by Robert Sowa 93 4.8 4.8 4.5
Enoteka Warszawska 89 4.4 4.6 4.5
Na Bałkany Restauracja 94 4.6 4.9 4.5

QR Code Menu

QR Code

Our aggregate rating, “Sluurpometro”, is 89 based on 688 parameters and reviews

If you need to contact by phone, call the number +48 22 620 25 31

MAKE A QUESTION

SUBMIT
1