Oryginalna restauracja indyjska w Warszawie. Działa już 3 lata i wciąż trzyma poziom o czym świadczą opinie na zomato, tripadvisor, google, pyszne.pl i facebooku. Warto sprawdzić również samemu.
Bardzo dobre jedzenie :) poziom Curry House z Żeromskiego. Pyszne placki naan, mango lassi. Główne dania ostre, pyszne, uczciwe porcje. Lokal duży, obsługa bardzo miła i sprawna. Polecam.
Nareszcie jakaś odmiana. W okolicy tylko tradycyjne jadłodajnie, ewentualnie sushi bary i pizzerie. Sama byłam ciekawa, jak przyjmie się hinduska kuchnia w tej okolicy. I wygląda na to, że się przyjęła. Obsługa i kucharze z Indii dodają miejscu autentyczności, bo sam lokal raczej nie ma typowego wystroju, do jakiego przyzwyczajają nas podobne przybytki kulinarne.
Jako że mam swoje ulubione hinduskie dania - zawsze będąc pierwszy raz w takiej restauracji staram się zamówić właśnie coś z ulubionych potraw, celem porównania.
Paneer makhni - dobry, pierożki samosa też, sosy co prawda już nie te, co kiedyś w niezapomnianym okienku na tyłach hotelu Forum, ale w żadnej innej restauracji też już takiego miętowego sosu nie spotkałam. Naan czosnkowy w porządku. Jedyne, co nie do końca mi smakowało, to sztandarowe wydawałoby się mango lassi (te wg mnie jest najlepsze w Ganeshu na Ursynowie). I akurat nie mieli masala tea.
Cenowo - może być.
No i w weekendy koniecznie trzeba rezerwować, bo choć lokal jest spory, chętnych nie brakuje.
Byłem tutaj wiele razy i za każdym razem wychodzę mega zadowolony. Wszystko zawsze świeże, gorące i podane przez przemiłą obsługę. Czasem tylko brakuje mi dobrej czarnej herbaty czego bym oczekiwał po indyjskiej restauracji na takim poziomie.
Najlepsze curry w Warszawie! A znam prawie wszystkie. Chicken madras, ostry tak jak powinien z nuta kokosu od ktorego jestem uzalezniony nie ma sobie rownych w Warszawie. Spory wybor wegetarianskich dan i dodatkow z ryzu w smakach nie do podrobienia. No i prawdziwi hindusi gotuja. Przesynpatyczna obsluga z czego ta knajpa poza jedzeniem dala sie poznac w calej okolicy. Ludzie przyjezdzaja tu z okolic 10 km, w tym moi znajomi - od Wiazownej do Anina. Fenomen.
Gdzieś po drodze z Warszawy pod nią, w okolicach Wawra, przy torach, w niepozornym białym budynku czeka na nas najlepsza kuchnia indyjska stolicy i jej okolic. Pysznie, klimatycznie, miło i cenowo rozsądnie. Nic, tylko wracać, a restauracja stała się sama w sobie weekendową destynacją a nie tylko miejscem na obiad w drodze :)
P.S.
Polecam mango lassi i Mutton Kormę ;)
House of Curry reprezentuje wszystko to, co lubię w dobrych knajpkach. Jest niedrogo, pysznie, prawdziwie, z domową, luźną atmosferą. Wystrój oryginalny, ale zdecydowanie indyjski, ale też bez kiczowatych kolorów ścian czy dekoracji jak to była w większości indyjskich knajp. Do tego przesympatyczna obsługa. Menu jest na tyle duże, że każdy wybierze coś dla siebie. I wegatarianie i mięsożercy. Wszystko bardzo dobre. Nany, czyli placki z pieca po prostu rewelacja. Ryż tak samo, szczególnie smażony z kminem rzymskim albo cytrynowy lub szafranowy. Miałam okazję spróbować wielu różnych dań bo już kilka razy tam byłam i sama i z rodziną z dziećmi (o dziwo im też niektóre rzeczy smakowały) i ze znajomymi. Warto dopytać obsługi, z którymi wprawdzie trudno się dogadać jak się nie zna angielskiego, ale zawsze wśród obsługi jest ktoś, kto po polsku mówi lepiej lub gorzej, więc czasem warto dopytać jak się jest pierwszy raz i nie zna tej kuchni. Ale tam nie da się popełnić błędu, bo co by się nie zamówiło będzie ciekawym, smacznym doświadczeniem. Trzeba też pamiętać przy pierwszej wizycie, żeby domówić placek albo ryż do dania curry bo to nie jest podawane w zestawie. Jak się nie lubi ostro to pomimo, że danie jest oznaczone buźką sugerującą, że danie jest łagodne, to i tak warto powiedzieć kelnerowi żeby było łagodne, bo oni mają inną skale ostrości a nawet bez chili czy papryki dania wydają się aromatyczne a przez to pikantne jak ktoś w domu ledwie soli używa a z innych przypraw to tylko listek laurowy do rosołu. Jak ktoś chce iść na całość i uważa, że ostre może jeść bez ograniczeń to niech weźmie jagnięcinę w sosie Madras albo sosie Vindalu, bo to jest test dla prawdziwych twardzieli. Jedna z lepszych miejscówek w tej części Warszawy i chyba jedna z najlepszych indyjskich w całym mieście a tę kuchnie bardzo lubię i znam dość dobrze. To ponoć filia słynnego Curry House z Żeromskiego (zbieżność nazw nie jest przypadkowa) więc to gwarantuje bardzo wysoką jakość potraw i oryginalność, bo tam pracują sami hindusi. Polecam!
Najlepsza jedzenie indyjskie w Warszawie. Bogate menu. 3 razy już byłem i wracam co kilka dni. Na prawdę warto - zarówno dla amatorów jak i znawców kuchni indyjskiej. Maja też fajne indyjskie piwo Kingfisher.
Choć bliżej 4. Hindusi w kuchni, hinduski klimat, wyraziste, geste potrawy, lassi inne - trudno powiedzieć czy lepsze, inne. Miejsce do dalszej eksploracji.
Najlepsze Curry w po tej stronie Wisły jak nie w całej Warszawie. Kucharz potrafi ugotować praktycznie wszystkie dania jakie znam a których nie było w menu. Rogan Josh, Palak Paneer, Chicken Madras, Dal Ghost, Prawn Chili Garlic, chlebki i cała raszta genialna. Polecam!
An error has occurred! Please try again in a few minutes