Bardzo smaczny, intensywny ramen z dobrymi dodatkami w akceptowalnej cenie. Ciekawe, niespotykane desery.
Vege Ramen bardzo dobry, słodki,było czuć orzeszki, z dużą ilością warzyw, przystawka w postaci frytek z batata również bardzo duży plus, kimczi smaczne, aczkolwiek brakowało coś do "przegryzienia". Ramen z wołowiną nie smakował już tak dobrze jak Vege, bardzo fajnie że są do wyboru wielkości Ramenu, mała porcja jak dla mnie zupełnie wystarcza. Obsługa bardzo fajna, na luzie, zainteresowana gośćmi. Powyżej 5 osób doliczane jest 10% serwisu.
Byliśmy w szoku. Miejsce kameralne, świetna obsługa, czujesz się jakbyś przeszedł na obiad do znajomych. Brawo.
Zamówiliśmy ramen vege na maśle orzechowym, sołowinę i sernik na deser z espresso.
Wołowina na przystawkę to dobry wybór. Świetnie przygotowane, pięknie podane. Frytki z batatow chrupiące na zewnątrz a miękkie w środku, pyszne.
Ramen vege był dobry. Dla mnie trochę za słodki. Następnym razem spróbuję inny.
Na pewno wrócimy :)
Od dawna miałem ochotę wybrać się do Shoku, ale do tej pory jakoś się nie złożyło. Dzisiaj odwiedzaliśmy znajomych w okolicy i postanowiliśmy skorzystać z okazji.
Na początku zastało nas zaskoczenie. W karcie od 8 miesięcy nie ma sushi, więc menu na Zomato jest dosyć nieaktualne. Nie było to jednak niekorzystne. Lista dań jest krótka. Styl można chyba określić mianem Asian style fusion. Łączy ze sobą zaskakujące kombinacje smaków inspirowanych m.in. kuchnią japońską.
Dania są pyszne i oryginalne. Miska z krewetkami i okoniem była rewelacyjna. Brownie z rokitnikiem i karmelem było też niecodzienne i ciekawe. Do tego całkiem uprzejma i przyjazna obsługa. Wszystko złożyło się na miłą wizytę, którą z chęcią pomówimy, żeby skosztować pozostałych pozycji z kary dań.
Ładny wystrój, kompetentna i miła obsługa, ceny przeciętne jak na ten typ lokalu, ale jedzenie również - spodziewałam się bardziej interesujących smaków. Nie wyszłam zawiedziona, ale też zdecydowanie nie zauroczona. Planuję wrócić i spróbować więcej, natomiast na specjalne kulinarne przeżycia się nie nastawiam.
Ciekawe azjatyckie fusion. W 3-daniowym menu na restaurant week najbardziej zapadły mi w pamięć desery - pyszny owocowy mus oraz pączuszki z owocami kumkwatu. Pyszna również była przystawka w wersji mięsnej - smażone ośmiorniczki. Obsługa bardzo na plus! Napewno wrócę.
Klimatyczne miejsce, jedzenie bardzo smaczne - odejmuję 1 gwiazdkę za mdły ramen, który został zdominowany przez smak słodkiej papryki - szkoda, wyglądał wyśmienicie
Karmicie tak dobrze, że powinniście znajdować się dalej od metra żeby można było ciut dłużej pospacerować po wizycie u Was ;D jest super, burger obłędny, frytki z batata? Zakochałem się! Antrykot, hmmm, jak na antrykot niezły, ale nie urywa głowy, za to kaczka! Jak na kaczkę to majstersztyk! Wy tą kaczką otwieracie oczy niedowiarkom! Wy mówicie- To jest kaczka na miarę naszych możliwości. to jest nasza kaczka, przez nas zrobiona, i to nie jest nasze ostatnie słowo! Polecam :) z serduszka i żołądka!
Prawdopodobnie warte odwiedzenia, nie byłam na miejscu, ale korzystałam z dostawy wielokrotnie i ani razu nie było pomyłki. Zwykle sushi ale zupy też smaczne. Restauracja z tego co zdążyłam zauważyć nie specjalizuje się głownie w sushi, ale mimo to serwują naprawdę dobre i świeże, a to rzadkość w dostawie jeśli chodzi o warszawskie lokale. Sprawnie i szybko, polecam.
Pierwsze wrażenie... kawałek Japonii
Po świetnym filmie na WFF szkoda zbyt szybko kończyć miło rozpoczęty wieczór. Poszłyśmy wiec do nowej (dla nas), japońskiej restauracji Shoku na Woli.
Do picia wzięłyśmy lemoniady. Tradycyjna, która wyróżniała się wyraźniejszym smakiem pomarańczy oraz liczi, która była odrobinę słodsza, oryginalna w smaku i pyszna 😊
Na pierwszy ogień poszły tapas:
-Gyoza z wołowiną leciutko podsmażone, mięciutkie
-Chrupiące warzywa, które wbrew skojarzeniom wcale nie były w cieście 😉
-Kimchi, bardzo dobrze zrobione
-Kawałki kurczaka w cieście z ostrym sosem
-Boczek smażony, bloki boczku w sosie
Na drugie danie wzięłyśmy bulgogi w bułce z czerwona kapustą. Bardzo dobrze przyprawione, soczyste mięso.
Na deser mus migdałowy z mango. Idealny! Lekki, rozpływający się w ustach.
Panie z obsługi przemiłe, wszystko chętnie wyjaśniają i doradzają.
Jedzenie przepyszne!!! Jakby się jadło w Japonii, a nie w Polsce 😉 nawet wystrój jest taki jak w japońskich restauracjach.
Serdecznie polecamy!!! A my wrócimy tam jak najszybciej!
An error has occurred! Please try again in a few minutes